Pechowa nazwa piwa
Browary rzemieślnicze przyzwyczaiły nas nie tylko do kolorowych opakowań, ale i szalonych nazw. Rzadko jednak budzą takie kontrowersje, jakie wywołała zupełnie przypadkowo nazwa pewnego meksykańskiego piwa.
Zwrotnikowe upały
Przez Meksyk przebiega zwrotnik Raka, przez co temperatury bywają tu wyjątkowo wysokie. Nic dziwnego, że w Meksykanie konsumują duże ilości piwa. Meksyk jest też jednym z największych eksporterów piwa. W 2019 wartość sprzedaży wynosiła 4,8 mld dolarów. Imponująca suma!
Zdecydowanie najpopularniejszym piwem, rozpoznawalnym na całym świecie jest Corona Extra. Czyli lekki lager podawany najczęściej z ćwiartką limonki. W tym roku marka ta przeżywa poważne trudności.
Pechowa nazwa
2020 będzie prawdopodobnie najgorszym rokiem dla piwa Corona. A to wszystko za sprawą pandemii wirusa Covid 19, zwanego również koronawirusem.
Oczywiście: piwo i wirus nie mają ze sobą kompletnie nic wspólnego. Oprócz oczywiście nazwy. Nie mniej to wystarczyło, żeby wystraszyć konsumentów. Z tego względu w samych Stanach Zjednoczonych ponad 38% ankietowanych zadeklarowało, że rezygnuje z picia Corony. Koncern już może podliczać starty, zwłaszcza że to właśnie amerykanie konsumują najwięcej piwa tej marki.
Jednak władze firmy zapewniają, że nie zamierzają zmieniać pechowej nazwy.A piwo Corona będzie nadal sprzedawane na całym świecie.
zdjęcie: https://www.wallpaperflare.com/