Blog

Wszystko o piwie rzemieślniczym

Czy od piwa się tyje?

Pytanie to jest stare jak świat. Albo: stare, jak dbałość o sylwetkę. Powiedzmy sobie szczerze: nikt nie chce mieć brzucha piwosza, ale piwo wiele osób wypić lubi.  Jak więc jest na prawdę? Wyjaśnijmy: czy od piwa się tyje?

Tak

Od piwa można utyć, tak jak od każdego rodzaju żywności. A piwo niewątpliwie jest żywnością i kalorie posiada. W dodatku zawiera alkohol, który zawiera tak zwane „puste kalorie”. To nie koniec: piwo ma wysoki indeks glikemiczny i dużą ilość cukrów, które powodują wysoki wyrzut insuliny. Także piwa bezalkoholowe. Po piwie robimy się szybko głodni, a wówczas szczególnie dobrze smakują wszelkiego rodzaju tłuste i kaloryczne przekąski…

Wszystko to powoduje, że nadmiar kalorii z piwa wyjątkowo łatwo odkłada się jako tłuszczyk. Szczegóły tego procesu drobiazgowo opisuje Piwolucja.

Nie

A jednak nie wszyscy, którzy spożywają piwo mają problem z wagą. Piwo piją sportowcy po biegach – bywa rozdawane na mecie. Ponoć jest idealnym izotonikiem. A maratończykom przeważnie trudno zarzucić otyłość. Wiele osób, także chudzielców od czasu do czasu pije piwo. Nie je działa to więc z automatu: kto pije, ten tyje.

Dlaczego? To, czy piwo przełoży się na tłuszczyk zależy od kilku czynników. Najważniejszym z nich jest ilość spożywanych kalorii, a także ich jakość (czym innym są kalorie z czekolady, a czym innym z marchewki). Jeśli kalorii spożywamy za dużo i pochodzą głównie z źródeł takich jak węglowodany ze słodyczy, białej mąki itp – łatwiej przybrać na wadze. Spożywanie kalorii to jedno, drugie to tryb życia. Osoby aktywne fizycznie, które dużo się ruszają mają mniejsze szanse na brzuch. Przy dobrym odżywianiu, dużej ilości ruchu – mała ilość alkoholu nie skutkuje odkładaniem się kilogramów.

To zależy

Jak więc jest na prawdę? Czy od piwa tyje się, czy nie?

Prawdziwa odpowiedź brzmi: to zależy od nas. Brzuch piwosza dopadnie tych, którzy piwo będą spożywać w nadmiarze, często, przy okazji jedząc duże ilości „śmieciowego” jedzenia.

Jednak ktoś, kto dużo rusza się na co dzień, może sobie pozwolić na jedno piwo bez strat na zdrowiu. Wystarczy, że będzie spożywał dobrej jakości żywność w niewielkich porcjach, w regularnych odstępach czasu. Wówczas może się okazać, że drobna ilość alkoholu może mieć wręcz pozytywne właściwości.

Zatem podsumowując: brzuch piwny – jest w naszych rękach.



Scroll to top