Blog

Wszystko o piwie rzemieślniczym

Czy można jeść burgera nożem i widelcem?

Jest kilka kulinarnych kwestii, które wywołują olbrzymie kontrowersje. Ananas na pizzy, dodatek świeżej kolendry do wszystkiego, a także: czy można jeść burgera nożem i widelcem.

O ile jedzenie pizzy nożem i widelcem nikogo nie oburza, to jednak krojenie burgera na talerzu wzbudza niemałe emocje. Zwłaszcza wśród przeciwników sztućców.

Burgery pachnące wolnością

Skąd pochodzą hamburgery? Oczywiście, jak sama nazwa wskazuje, z Hamburga. Jednak to za Wielką Wodą, w Ameryce stały się potrawą narodową. Kojarzą się z Ameryką równie mocno co wielkie samochody, gwiaździsta flaga, CocaCola i oczywiście burgery. Z amerykańskim wyluzowaniem, wolnością, nie przejmowaniem się konwenansami.

Amerykański Fast Food jest cłkowitym przeciwieństwem podejścia francuskiego, wyszukanej haute cuisin – niedostępnej kuchni pod białym obrusem. Burger ma być prosty, szybki i bardzo smaczny. A także jedzony rękami, w przeciwieństwie do błyszczących sztućców w snobistycznej restauracji.

Zwolennicy jedzenia rękami kiwają głową ze zrozumieniem.

Co wydarzyło się za Wielką Wodą

Moda na rzemieślnicze, jakościowe burgery przyszła ze Stanów Zjednoczonych. Ale także stamtąd przyszła moda na jedzenie burgera… sztućcami. Burgery stały się szalone niczym piwa rzemieślnicze. Burgery z małych kanapek urosły do wielości pełnych posiłków, bułki mają większe średnice, podwójne ilości mięsa. A do tego szalone dodatki, sosy, warzywa, sałaty. W pewnym momencie po prostu trudno to było włożyć do ust.

Do tego burgery zaczęły szturmować restauracje, stając się pełnoprawnym daniem. I z ulicznych budek, czy drive-in gdzie wydawano je zawinięte w papier, coraz częściej zaczęły lądować na talerzach. A obok nich sztućce. Dziś w USA sztućce do burgera nikogo nie dziwią, choć nadal nie wszyscy z nich korzystają. W kraju wolności możesz jeść burgera tak, jak chcesz.

Jak jeść burgera sztućcami

Jeżeli jednak i Ty zdecydujesz się na krojenie burgera, to wiedz, że są na to dwie fachowe metody. Pierwsza to krojenie burgera niczym tort, w małe trójkąty, porcje w sam raz na jeden kęs. Druga – to odłożenie „przykrywki”, czyli górnej części burgera na talerz, a następnie spożywanie po kawałku „wnętrzności” burgera.

Te metody świetnie sprawdzają się przy wielkich i mocno złożonych burgerach, jeżeli akurat siedzi się za stołem. Nie ma co się krępować jedzenia nożem i widelcem. Zwłaszcza, że nóż często nie jest zwykłym zaokrąglonym nożem stołowym, lecz naostrzonym i ostro zakończonym nożem do steków. Takim nożem – nie ma wstydu.

A jeżeli jednak wolisz jeść rękami – nie ma problemu. Nawet jeżeli dostaniesz burgera na talerzu razem ze sztućcami.



Scroll to top