Piwo może też pachnieć… owocami
i to wcale nie oznacza, że w piwie są owoce! Jak to możliwe? Odpowiedzią są chmiele.
Nowe chmiele
Chmiele amerykańskie, nowozelandzkie są z nami już od kilku lat. Nowofalowe chmiele są bardzo aromatyczne i wnoszą zupełnie inne nuty, niż chmiel tradycyjny, stosowany zazwyczaj do pilsów i lagerów.
Nowofalowe chmiele wnoszą nuty cytrusów, żywiczne, a czasem także owoców tropikalnych. I te ostatnie są coraz częściej stosowane. Z jakim efektem?
DDH, New England i Hazy IPA
Choć te nazwy brzmią nieco zagadkowo, nie ma się czego bać. To po prostu nowe spojrzenie na dobrze znany (w Polsce od kilku lat) styl IPA. Dziś IPA jest najczęściej mało goryczkowa, bardzo aromatyczna, przeważnie mętna i często też słodsza. Nachmielenie „na aromat” chmielami, które pachną owocowo jest ekstremalnie wysokie! Co w połączeniu z owocowymi nutami produkowanym przez specjalne drożdże w połączeniu z delikatną słodyczą… daje piwo, które pachnie tropikalnymi owocami.
Aromaty chmielu nowofalowego, które można znaleźć w piwie:
- owoce tropikalne: ananas, liczi, marakuja, mango, słodkie dojrzałe żółte owoce
- cytrusy, grejpfrut, cytryna, pomarańcza
- kokos, winogrona
Drobny słowniczek:
- DDH – double dry hopped, czyli podwójnie chmielone
- New England – piwo uwarzone po raz pierwszy przez browar z Nowej Anglii, ekstremalnie chmielone na aromat, soczkowe w teksturze
- Hazy – mętne
- IPA – (India Pale Ale) piwo mocno chmielone, nawiązujące do starych angielskich tradycji, dziś jednak najczęściej warzone nowocześnie, z nowofalowym chmielem